Liście już dawno zgrabione i uprzątnięte. Teraz, gdy wieczory coraz dłuższe, mamy wreszcie więcej czasu - choćby na to, by wspomnieć o naszych barwierskich eksperymentach z liśćmi, zanim zwiędły i opadły :)
Do farbowania naturalnymi barwnikami, jakich używali Słowianie i Wikingowie, przymierzaliśmy się już od dawna. Za mobilizację i inspirację dziękujemy Magdzie, za liście Pawłowi, za towarzystwo im i Oli.
 |
Na pierwszy ogień (dosłownie i w przenośni) poszły liście orzecha włoskiego, choć na ziemiach polskich
pojawił się stosunkowo późno, bo dopiero około XII/XIII wieku... |
 |
Nie wiem, czy faza księżyca ma wpływ na efekty farbowania, ale na nastrój miała niewątpliwie :) |
 |
Najpierw wygotowaliśmy liście, by powstał intensywny brązowy wywar... |
 |
Następnie w garze wylądowały lniane płótna i koszule, a poźniej wełniane kaptury... |
 |
Oczekując na efekty rozgrzewaliśmy się ogniem, ognistą wodą i rozmową :) |
 |
W nocy kolory nieco rozmyte, ale chyba już :) |
A oto efekty w świetle dziennym:
 |
Wełniany kaptur zmienił kolor na mocny brąz.. |
 |
Lniane płótno dostało odcień kawy z mlekiem... |
 |
...razem zestaw w sam raz na jesień :) |
A oto jeszcze lista naturalnych barwników, dzięki którym możemy uzyskać brunatny kolor tkanin, pochodząca z cytowanej na większości forów, blogów i artykułów książki Weroniki Tuszyńskiej:
- Borówka - czarna jagoda (Vaccinium Martillus) - jagody.
- Brzoza (Betula alba) - kora.
- Chmiel (Humulus lupulus) - łodygi.
- Czeremcha (Prunus padus), śliwa tarnina (Prunus spinosa) - kora.
- Dąb (Ouercus robur) - kora.
- Jałowiec (Juniperus communis) - jagody.
- Jarzębina (Sorbus aucuparia) - kora.
- Jodła (Picea abies) - opadłe szyszki, zamknięte i soczyste.
- Modrzew (Pinus larix) - opadnięte szpilki.
- Naroślą różnych roślin (Valonea) - narośla, porośnięcia.
- Olcha (Alnus incana i AL glutinosa) - kora.
- Orzech włoski (Juglans regia) - zielone łupiny, świeże korzenie, świeże kotki, świeże i suszone liście
- Osika topola (Popuius tremula) - kora.
These pictures show our first cloth dying using natural pigment - nut (juglans regia) leaves. Above you can see the list of other natural dyes, that give brown color to the fabric.