D. napisałaby zapewne, że to strzały inspirowane kolorami jesieni. Że delikatna złota linia oddziela zmęczoną upałami zieleń od intensywnej październikowej czerwieni, że nić w kolorze jesiennego deszczowego nieba łączy pióra w kolorach porannej mgły i pierwszych przymrozków...
A ja napiszę bardziej konkretnie: że tak się prezentują najnowsze strzały, które zrobiłem. Że mają długość 30 cali, spine #48, że promienie mają lipowe o grubości 11/32 cala, czterocalowe lotki i groty bodkin 100 grainów. I że są dwa komplety po sześć sztuk - jeden w wadze 29-30 g, i drugi w wadze 28-29 g.
I jak Wam się podobają opisy i strzały?
Hello Guys!
Today I'd like to show you new arrows that I made. My wife would say that they're inspired by autumn colors, with a piece of gold between tired green and strong red on the shafts, and with fletchings that symbolize autumn fog and first ground frost... I would rather say, that these are made of 30 and 11/32 inches linden shafts, spine #48, and that they have 4 inches fletchings and the bodkin arrowheads.
So how do you like the arrows and the descriptions?
Łucznictwo tradycyjne, strzały i akcesoria łucznicze, rekonstrukcja historyczna wczesnego średniowiecza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Za nami niezwykle pracowity, ale też pełen dobrej zabawy i wrażeńy minion weekend. W drugiej odsłonie Kromer Festivalu 13 i 14 sierpnia byl...
-
Drodzy Czytelnicy! Zgodnie z obietnicą złożoną w poprzednim poście, chcemy się z Wami podzielić urodzinowymi prezentami! Jak wiecie, w m...
-
Jesień rozpieszcza nas pogodą, więc gdy tylko nadarza się okazja na choćby przelotną turystykę "historyczną", korzystamy :) Oto mi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz